Od kilku lat wraz z żoną prowadzimy projekt współpracy międzypokoleniowej skupiony na budowaniu lepszych relacji w obrębie rodzin z różnych krajów, społeczności i religii. Pomysł zrodził się z potrzeby odtworzenia i wzmocnienia kontaktów rodzice-dzieci oraz dziadkowie-wnuki. Uważamy, że we współczesnym świecie mamy deficyt tego rodzaju relacji, a twórcza możliwość udziału pokolenia 50+ w życiu rodzin i całego społeczeństwa jest często marginalizowana. Idea projektu skupia się wokół założenia, że więzi i relacje pomiędzy ludźmi budowane są poprzez wspólne działanie.

Ogólne założenia projektu.
 
Celem projektu jest zbudowanie lepszych relacji pomiędzy ludźmi poprzez spotkania w małych grupach. Są to spotkania 3 lub 4 rodzin gdzie uczestnicy należą do różnych grup wiekowych - od dzieci poprzez rodziców aż do dziadków. Maksymalna liczba osób nie powinna przekroczyć 20 i nie powinna być też mniejsza niż 10. W takich zespołach ludzie się szybko ze sobą poznają i zaprzyjaźniają. Wytwarza się inspirująca, rodzinna atmosfera. Nie jest konieczne aby byli obecni przedstawiciele trzech generacji żeby spotkanie się odbyło, niemniej jednak do tego dążymy. Gdyby nawet tylko jedna z rodzin przybyła w trzypokoleniowym składzie oznaczałoby to korzyść dla projektu. W spotkaniu mogą brać udział również różne osoby indywidualne, nie muszą to być same rodziny. Bardzo cenna jest obecność dzieci, które w sposób naturalny nabywają nowych umiejętności dzięki temu, że uczestniczą w warsztatach w sposób czynny, że mogą nawiązywać różnorakie relacje z innymi dziećmi i dorosłymi, że obserwują ich jako tych, którzy dają i dzielą się. Skład osób nie jest wymuszony w żaden sposób. Chodzi nam o stworzenie atmosfery otwartej na sprawy rodziny, relacji i twórczej edukacji. Ostatecznym celem projektu jest zbudowanie dobrych relacji pomiędzy trzema pokoleniami.

Czas spotkania - od 7 do 14 dni w budynku zapewniającym nocleg i wyżywienie w górach, nad wodą, w gospodarstwie agroturystycznym, itp. Ważne jest pomieszczenie z dużym stołem, gdzie uczestnicy integrują się najlepiej i w sposób naturalny.

Charakter naszych spotkań sprzyja wymianie.
Uczestnicy są proszeni o zorganizowanie miniwarsztatów dla pozostałych osób - każdy z nich dzięki swojej pracy, doświadczeniu życiowemu czy pasji jest w stanie podzielić się wiedzą i doświadczeniem z innymi. Przy okazji tych miniwarsztatów nawiązuje się dobra relacja pomiędzy uczestnikami. Znika roszczeniowa postawa,rodzi się dyskusja i budzi się zainteresowanie różnymi dzidzinami wiedzy. Miniwarsztaty to forma dzielenia się jakąś wiedzą teoretyczną lub praktyczną. Jeśli ktoś na przykład zajmuje się sztuką, może przeprowadzić praktyczne zajęcia z innymi uczestnikami na wybrany przez siebie temat, jeśli chemią, może przeprowadzić choćby jeden eksperyment z użyciem najprostszych składników, które znajdzie w kuchni, jeśli lubi wiersze może opowiedzieć o swoich ulubionych autorach, jeśli lubi gotować może coś przyrządzić dla wszystkich, itp. Forma miniwarsztatów nie jest wymuszona w żaden sposób, a uczestnicy robią to wyłącznie z własnej woli. Warsztaty mogą odbywać się dla wszystkich lub tylko dla grupki zainteresowanych spośród uczestników. Nie trzeba się do nich szczególnie przygotowywać, chyba że ktoś chce. Sami organizatorzy proponują i przeprowadzają różne zajęcia, głównie dotyczące sztuki i tym sposobem inspirują i zachęcają pozostałych do współudziału. Ktoś może pozostać jedynie uczestnikiem i obserwatorem, chociaż ogólnie zachęcamy do dzielenia się.


We współczesnych społeczeństwach zerwanie relacji międzypokoleniowych jest przyczyną wielu problemów. Spotkania tego rodzaju są bezpiecznym treningiem relacji, a doświadczenia nabyte na nich mogą być przenoszone do domów rodzinnych i później pielęgnowane. Neutralnym polem spotkania jest sztuka. Zdarzało się, że dorosłe dzieci odkrywały, że np. ich starszy już tata pięknie maluje, czy lepi z gliny. Odpowiedzialność za tzw.porządek wymuszała wspólne, skoordynowane działanie i tworzenie wspólnoty.
Pokolenie osób powyżej 50 roku życia jest w pewien sposób testem relacji w całej rodzinie. Jeżeli ktoś mający dzieci i wnuki ocenia swoje życie pozytywnie, to zazwyczaj w podobny sposób oceniają swoje życie młodsi członkowie jego rodziny. Cała rodzina więc tak naprawdę poprzez lata wypracowuje jakość wzajemnych relacji, a najstarsi członkowie rodzin wystawiają świadectwo tym wysiłkom.

Do tej pory zorganizowaliśmy 8 podobnych spotkań w górach i Krakowie. Uczestnikami byli ludzie z Polski, Arizony, Florydy, Niemiec, Izraela, Austrii i Anglii. Dziedziny jakie się przewinęły dzięki warsztatom prowadzonym przez uczestników to: sztuka, psychologia, chemia, matematyka, astronomia, sztuka kuchenna, rękodzieło, finanse oraz warsztaty muzyczno-ruchowe dla dzieci uczących się angielskiego. Bywały ogniska z akordeonem i gitarą, tańce żydowskie, ilustracje muzyczne (żywa muzyka) opowiadań i bajek angielskich, krótkie inscenizacje w plenerze i budowanie szałasów. Naszym gościem był weteran wojny w Wietnamie, autor książek i globtroterzy z Londynu, którzy nie tylko podróżowali po całym świecie, ale też mieszkali po kilka lat w Japonii, Butanie i RPA i wielu innych ludzi, którzy wnieśli to "coś" swojego i pozostawili trwały ślad w naszych sercach.


Nasz Projekt Integracyjny promuje żywą edukację  poprzez osobiste doświadczenie i wspólne działanie. Projekt adresowany jest dla wszystkich, którym na sercu leży rodzina i relacje międzyludzkie.

Zapraszamy do uczestnictwa i współpracy !!!